Humor

  • Dżołki: Dom się pali

    Dom się pali

    Dodane przez: Smerf
  • Dżołki: Blondynki i kanary

    Blondynki i kanary

    Dodane przez: Smerf
  • Dżołki: Przedziałek

    Przedziałek

    Dodane przez: Smerf
  • Dżihad

    Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię i widzi w oddali jadącego motocyklistę ubranego w skórzane spodnie i kurtkę. Zatrzymuje go i się pyta:
    - Co robisz że wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury?
    - Szybka jazda, powiew wiatru tak działa, że robi się zimno.
    Arab pomyślał i po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci go batem.
    Po jakimś czasie drogi wielbłąd pada.
    Arab podchodzi spoglądając na niego i mówi:
    - pier**lony zamarzł.

    Dodane przez: marcepan
  • Arab na wielbłądzie

    Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię i widzi w oddali jadącego motocyklistę ubranego w skórzane spodnie i kurtkę.
    Zatrzymuje go i się pyta:
    - Co robisz że wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury?
    - Szybka jazda, powiew wiatru tak działa, że robi się zimno.
    Arab pomyślał i po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci go batem.
    Po jakimś czasie drogi wielbłąd pada.
    Arab podchodzi spoglądając na niego i mówi:
    - pier**lony zamarzł.

    Dodane przez: Smerf
  • Na ty

    Rynek dużego miasta.
    Jakieś występy.
    Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle:
    – Hej, kolego!
    Nieco dalej ktoś odwraca głowę.
    – Kto, ja?
    – Tak, ty...
    – Nie jesteśmy na "ty"!
    – O, sorry, kolego.
    – Nie jestem twoim kolegą!
    – Słuchaj, przyjacielu.
    – Ani przyjacielem!
    – Posłuchaj mnie, gościu…
    – Nie jestem żadnym "gościem"!
    – No to jak mam…
    – "Proszę pana"…
    – OK, więc proszę…
    – ... "szanownego".
    – Dobra, k..., a więc proszę szanownego pana…
    – Dobrze, dobrze…
    – Czy szanowny pan widzi tamtego małego szczyla?
    – Tego, który wsiada na motor?
    – Tak, właśnie tego.
    – Widzę.
    – No więc chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy "kolego" on akurat opier*alał wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co!

    Dodane przez: Smerf
  • Zboczeniec

    Jakiś czas temu do mojego bloku wprowadziła się młoda, atrakcyjna dziewczyna. Postanowiłem do niej zagadać:
    -Hej, nie wiem czy wiesz, ale w okolicy grasuje groźny zboczeniec, który pewnie będzie cię podglądał, chodził za tobą, a może nawet spróbuje gwałtu...
    -Tak, a jak on się nazywa ?
    -Patryk, miło mi.

    Dodane przez: Smerf
  • Gej w samolocie

    Leci para gejów samolotem. Jednemu się zachciało seksu i mówi do drugiego
    - Choć się pobzykamy.
    - No co ty, tu jest za dużo ludzi.
    - Ale nikt nie zwraca uwagi. Sam popatrz...
    Gej wstał i głośno zapytał
    - Czy ma ktoś z państwa długopis ?!!!!
    Żaden z pasażerów się nie odezwał więc chłopięta zabrały się za siebie.
    W trakcie wysiadania z samolotu stewardesa zauważyła ze jeden mężczyzna jest obrzygany..
    - Dlaczego nie poprosił pan o torebkę ??
    - Nie jestem głupi... jeden poprosił o długopis to go wyr*chali...

    Dodane przez: Smerf
  • W locie

    Na początku rejsu samolotem piloci włączają mikrofon i mówią do pasażerów standardowe pytanie. Zapominają jednak go wyłączyć i po chwili w całym samolocie słychać głos jednego z nich:
    - do szczęścia potrzebny mi jest tylko ktoś, kto by mi obciągnął druta i mocna kawa...
    Jedna ze stewardess przerażona leci do kabiny powiedzieć im o mikrofonie, a jeden z pasażerów krzyczy za nią:
    - nie zapomnij o kawie!

    Dodane przez: Smerf
  • Nie pasuje

    Młoda rodzina z 5 letnim Jasiem ogląda nowo kupione mieszkanie. Dziecko patrzy na ścianę i mówi:
    - A tu półkę jebniemy.
    Ojciec trzepnął go mocno w kark:
    - Pojąłeś?
    - Pojąłem.
    - A co pojąłeś?
    - Że tu półka ni chuja nie pasuje.

    Dodane przez: Smerf
  • Biedronka

    Mama z 5-letnim synkiem wybrała się na spacer. W pewnej chwili mówi:
    -Popatrz synku, pająk je biedronkę
    -Mamusiu, a co to jest dronka???

    Dodane przez: Smerf
  • Po nocy

    Małżeństwo budzi się po upojnej nocy.
    Żona: kochanie skocz po bułki na śniadanie.
    Mąż: ile kupić?
    Żona: kup tyle, ile razy kochaliśmy się dzisiejszej nocy :)
    Gość biegnie do sklepu.
    -proszę pięć bułek...
    ...albo nie, niech mi pani da trzy bułki, loda i kakao.

    Dodane przez: Smerf